Najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego (NBP) pokazują, że program „Bezpieczny Kredyt 2 proc.” wywołał prawdziwe szaleństwo wśród kupujących. Na siedmiu największych rynkach ceny mieszkań wzrosły w pierwszym kwartale 2024 roku aż o 18% w porównaniu do poprzedniego roku. To spory skok, który wzbudza sporo emocji i pytań.
Zgodnie z analizami HREIT, chęć skorzystania z „najhojniejszego programu mieszkaniowego w historii” sprawiła, że nabywcy bez mrugnięcia okiem akceptowali coraz wyższe ceny. Wygląda na to, że hasło „kup teraz, zanim będzie za późno” działało na kupujących jak płachta na byka. Efekt? Siedem miast z cenami mieszkań przekraczającymi 10 tysięcy złotych za metr kwadratowy!
Gdzie jest najdrożej?
Oto lista miast, gdzie za mieszkanie trzeba płacić ponad 10 tysięcy złotych za metr kwadratowy:
- Gdańsk
- Gdynia
- Kraków
- Warszawa
- Wrocław
Na rynku pierwotnym jest jeszcze gorzej. Tu znajdziemy aż dziewięć miast z takimi cenami, w tym Katowice, Opole, Poznań i Szczecin. Największy skok cenowy odnotowano w Krakowie (23% wzrostu rok do roku) oraz w Warszawie (20% wzrostu rok do roku). Nieźle, prawda?
Źródło tabeli: https://next.gazeta.pl/pieniadz/7,188932,30967968,poploch-wsrod-kredytobiorcow-program-pis-i-mieszkania-szokujace.html
Nowy program – nowe nadzieje?
Co teraz? Analitycy mają nadzieję, że nowy program rządowy „#NaStart” nie powtórzy błędów poprzedniego. Ma on być mniej hojny i bardziej rozłożony w czasie. Dopłaty mają być o około 1/3 niższe, a preferencyjnych kredytów będzie mniej. Ponadto, hipoteki z dofinansowaniem będą pojawiały się w mniejszych transzach co kwartał, a nie w wielkich pakietach raz na rok.
Eksperci są zdania, że jeśli „#NaStart” wejdzie w życie, jego wpływ na rynek będzie mniej odczuwalny. Brzmi obiecująco, ale zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce.
Ale żeby stało się tak, jak przewidują eksperci, nowy kredyt musi wejść w życie, a prawda jest taka, że stoi on pod znakiem zapytania. Premier Tusk intensywnie myśli nad kredytem 0 proc., obawiając się, że mógłby on jeszcze bardziej podbić ceny mieszkań. Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski nie wyklucza, że program zostanie zastąpiony innym rozwiązaniem.